Pinta Party Starter z Żabki [degustacja nowości]

Niespodziewanie Browar PINTA pojawił się z dwoma nowofalowymi nowościami w sieci Żabka. Kilka flagowych pozycji z Pinty jest już dostępnych w Żabkach (np. Pierwsza Pomoc, Modern Drinking i Hazy Morning). Z początkiem marca 2023 roku pojawiły się Party Startery.

W przypadku Party Starter mamy zupełnie inne pozycjonowanie, są w puszkach, a nie w butelkach, na wyeksponowanej półce w sklepie, mają dynamiczne etykiety z naklejkami do odklejenia, przyciągają wzrok i jak na APA przystało są dobrym piwem do wejścia w kraft. Co najważniejsze bronią się jakością. Powiedziałbym, że są dobrymi kandydatami na fajne piwo codzienne, ale coś mi mówi, że zaraz będą wyprzedane.

Pinta Party Starter West Coast APA wizualnie ma wszystko na miejscu, jest klarowne, smakowo jest wytrawne, są cytrusy, żywice, wszystko to na maksymalnie średnio-wysokim poziomie intensywności, ale to przecież APA, goryczka na średnim poziomie intensywności i trwałości. To łatwe w odbiorze, ale też pod względem smaku i aromatu lekkie i rześkie piwo prezentujące konsumentom piwa wytrawne piwa, może dzięki temu przekona więcej osób do wytrawnych piw.

Pinta Party Starter Hazy APA to słodkie, lekkie i aromatyczne piwo o chmielowym profilu owoców tropikalnych i cytrusowych, pojawia się kokos i ananas, więc mogło być jakieś Sabro dodane. Przede wszystkim słodki i owocowy profil, z minimalną goryczką. Easy Drinking.

Podsumowując, dwa fajne i smaczne, pijalne, niewymagające, proste, ale jakościowe piwa, nie powiem, że jest to jakaś rewolucja smakowa w Żabce, bo w sumie pod względem profilu są podobne do tego co już można dostać w Żabkach, w Party Starter West Coast APA można szukać podobieństw do Modern Drinking, a w Party Starter Hazy APA do Hazy Morning. Ale dzięki tym dwóm nowościom na początku marca 2023 r. dostaliśmy dwa fajne piwa o chmielowym profilu w bardzo szerokiej dostępności w całej Polsce, więc bierzcie je póki są, bo to jedne z najlepszych piw, które dotychczas pojawiły się w Żabce w takiej in-outowej akcji, co daje też pewność, że dostajemy świeże piwo przygotowane specjalnie na akcje, a nie stojące już jakiś czas. W cenie po 8,99 zł, więc jak na obecne realia rynkowe jest konkurencyjnie.

Pierwsze dwa piwa z serii udane, więc czekamy na kontynuację, wartą uwagi pozycją byłoby też coś bezalkoholowego.

Na początku tego roku sędziowałem w Konkursie Niech Świat Pozna Twoje Piwo Pinty i Lidla, wśród sędziów są też piwowarzy z innych browarów i gdy siedzieliśmy w browarze i degustowaliśmy nowości oraz powroty piw Pinty, to widać było zachwyt w ich oczach na widok tego jak wygląda zakład i wprost mówili, że Pinta odjechała pozostałym browarom kraftowym i gra teraz w innej lidze. W pełni się zgadzam, jakość piw, powtarzalność, pewność produktu, ale również jakość działań marketingowych i ich sprawność to coś czego życzę pozostałym browarom. Pinta tworzy rewolucję piwną w Polsce, jest w niej od początku i umie to wykorzystać.

Aktualizacja: w sierpniu 2023 roku pojawiły się kolejne dwa Party Startery. To kolejne dwa lekkie i łatwe w odbiorze pozycje.

Browar PINTA – Party Starter – Session IPA

Lekkie sesyjne IPA mające 12 BLG i 5% alk. Prosta, lekka, wytrawna, ale i aromatyczna pozycja. Nachmielona Idaho 7, Cascade i Mosaic, co niestety czuć poprzez lekko cebulowe aromaty, ale poza tym cytrusy na średniej intensywności i krótka goryczka średnioniskiej intensywności. Nie są to nie wiadomo jakie doznania podczas degustacji, wpisuje się w koncepcję nowofalowych, ale dość prostych piw.

Browar PINTA – Party Starter – New Zealand Pale Ale

Parametry takie jak we wcześniej opisanej pozycji (12 BLG i 5 % alk. obj.). Jest delikatne o średnioniskiej intensywności chmielowych nut, które widoczne są przede wszystkim w postaci nut cytrusowych, białych owoców, winogron, nut naftowych, do tego szybko przechodzą w delikatną zbożową słodowość. Jest też dość soczyste, do tego niska i krótka goryczka, lekkie i pijalne. Nachmielone: Flex, Motueka, Citra, Talus.

Dodaj komentarz