Świeżość i upał na I Festiwalu Piwowarów Domowych

16 czerwca 2018 roku odbyło się prawdziwe święto piwowarów domowych, I Festiwal Piwowarów Domowych w Babce do Wynajęcia, połączony z ogłoszeniem wyników I Mistrzostw Polski Piwowarów Domowych (kontynuator Grand Championa).

Festiwal Piwowarow Domowych (1).JPG

ORGANIZACJA
Pierwsza tego typu i takiej skali impreza organizowana przez aktualny zarząd PSPD to naprawdę ambitny projekt, ale też według mnie stanowiący ogromną próbę i informację dla szeroko rozumianej społeczności piwnej w Polsce w jakiej kondycji aktualnie jest piwowarstwo domowe oraz samo Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych.
Wydaje mi się że odpowiedź po tym festiwalu oczywista, jest tak dobrze jak jeszcze nigdy nie było, impreza okazała się ogromnym sukcesem, o czym m.in. świadczy ogromna liczba pochwał widocznych w internecie (przy okazji polecam przejrzenie strony na fb browarów domowych, które brały udział w imprezie).
Jednak nie wszystko było idealnie, ale o tym później. W każdym razie o imprezie już od kilku tygodni było naprawdę głośno, otoczka była tak nakręcana, że osobiście nie mogłem się doczekać kiedy wybije godzina 16:00 tego 16 czerwca 2018. Formuła płacisz raz, degustujesz ile chcesz w środku kolejny raz się sprawdziła (zresztą w przypadku piw domowych ciężko byłoby o zrobienie innej).

Festiwal Piwowarow Domowych (3).JPG

PIERWSZA EDYCJA
Wiadomo. Pierwsza edycja zawsze jest najtrudniejsza, jej odbiór ma wpływ na to czy impreza doczeka się kontynuacji czy będzie jednorazowym strzałem. Jak będzie z Festiwalem Piwowarów Domowych? Po głosach, które słyszałem podczas festiwalu zainteresowanie zgłoszeniami na kolejną edycję będzie zdecydowanie większe, więc dużą stratą byłby brak kontynuacji, bo piwowarzy domowi dali naprawdę ogromny powiew świeżości.

LOKALIZACJA
Łatwy dojazd z centrum Warszawy, dobrze skomunikowane miejsce, dość nowoczesne, przestronne, tylko klimatyzacja nie działania, co powodowało, że wszystko raz dwa się wypacało, niektórzy wyglądali jakby wyszli prosto z basenu.

Festiwal Piwowarow Domowych (5).JPG

PIWA
Był jeden wykręcający wręcz octowy lambic, niepijalny dla mnie, ale to jest właściwie jedyne piwo, z którym mam negatywne wspomnienia. Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony przygotowanymi przez piwowarów domowych pozycjami, było sporo w porządku piw, sporo dobrych, ale było też dużo naprawdę pysznych. Szacun!
Przetestowałem, zgodnie z moimi danymi, 62 piwa, co nawet nie stanowi połowy z tych 150 piw, które były dostępne na festiwalu, ale przy takiej liczbie po prostu nie da się.
Starałem się spróbować minimum jednego piwa z każdego stoiska, by wyrobić sobie opinie o możliwie szerokiej ilości browarów domowych, ale to również chyba mi się nie udało, choć zdecydowaną większość odwiedziłem. Po prostu bogactwo urodzaju, wiecie jak to jest, gdy na stoisku były 2-3 piwa i spróbowało się jednego, które było pyszne to automatycznie chciało się spróbować kolejnych od tego piwowara (np. Alderaan z Sour Lemon Ice Cream Ale, 13 z Mango NEIPA czy Bachus z Passion Fruit American Wheat, ale też całość z La Brasserie en Spirale, z JZ czy od Jeżyckiego Penera i jeszcze wielu, których nazw po prostu nie zapamiętałem).

Najlepsze jest to, że nie było jakiejś szczególnej selekcji piwowarów, po prostu tak kozacko przygotowali takie kozackie piwa.

Festiwal Piwowarow Domowych (2).JPG

STOISKA
Kolejne zaskoczenie, bez jakiegokolwiek skrępowania pojawił się samochód z nalewakami, akwarium, dj i wiele innych naprawdę pozytywnych i dopracowanych stoisk od których kipiała wręcz zajawka. Często z autorskim i dopasowanym do piw jedzeniem. Szacun. Do tego ciekawe stoiska branżowe jak Viking Malt (pyszne ciasteczka ze słodem!), Fermentum Mobile, Polish Hops. Było też stoisko piwowarów domowych z Grupy Żywiec, czyli głównego sponsora imprezy.

ATMOSFERA
Mimo tropikalnych upałów (nie wiem jaka była temperatura na piętrze, ale pewnie ze 100 stopni) w rozmowach z piwowarami domowymi czuć było wspomniany już powiew świeżości, bardzo mocno odczuwało się to, że z przeciwieństwie do browarów na festiwalach piwnych, gdzie miesięcznie browary zalicza 3-4 festiwale, dla piwowarów domowych było to coś naprawdę nowego, niejeden wydawał się mocno zestresowany, ale generalnie wręcz widać było, że wszyscy wyczekiwali od tygodni momentu gdy będą mogli zaprezentować się ze swoimi piwami kilkuset osobom. Super fajne, nie mówię, że to lepsze czy gorsze niż festiwale browarów rzemieślniczych, bo to było po prostu podejście na innej płaszczyźnie.
Wiele browarów ma swoje profile w mediach społecznościowych, do tej pory najczęściej można było po prostu oglądać ich działania, teraz wreszcie pojawiła się okazja by spróbować tych rzeczy. To było super! Bardzo sympatycznie, przyjacielsko, otwarcie, rodzinnie i na mega luzie. Piękna atmosfera.

Festiwal Piwowarow Domowych (4).JPG

GŁOSOWANIE
Zaraz obok panującego na piętrze upału to główny minus, bo strona działała BAAARDZO wolno, można było schować telefon do kieszeni i po paru minutach działać dalej. Mocno utrudniało to głosowanie i z tego co słyszałem zniechęcało wiele osób do zabawy w głosowanie. Powodowało to błędy, bo najlepsze według mnie piwo na festiwalu przez ten błąd systemowy nie uznało mojego głosu na 5, a domyślnie wysłało głos z 1. Chciałem to zmienić, nie dało się. Sorry Janek.
Ps. podobno to aplikacja tak rozgrzała serwery przez co było tak gorąco.

PODSUMOWANIE
Czy była to najlepsza piwna impreza w tym roku w Polsce? Całkiem możliwe, na pewno w mojej osobistej ścisłej czołówce, bo klimat i atmosfera, a także bijąca od wszystkich ZAJAWKA (w szczególności wystawiających się piwowarów) były niesamowite. Co najlepsze pokazała jak kreatywne i silne jest w naszym kraju piwowarstwo domowe i jaki potencjał w nim drzemie! Tak więc kto nie był może żałować i do zobaczenia na kolejnej edycji! Choć ciężko będzie o powtórzenie efektu wow, który towarzyszył podczas pierwszej edycji.

Festiwal Piwowarow Domowych (7).JPG

Wyniki I Festiwalu Piwowarów Domowych 2018.

Najlepsze stoisko:
1. Jan Gadomski
1. Mikołaj Pieczyński
3. Piotr Szcześ

Najlepsze piwo festiwalu:
1. Dominik Połeć
2. Piotr Brzeziński
3. Jan Gadomski

Ten konkurs jeszcze bardziej nakręcał całą imprezę, bo były naprawdę fajne nagrody jak wyjazd do Lahti czy sprzęt do warzenia (Grainfather).

Festiwal Piwowarow Domowych (6).JPG

6 myśli na temat “Świeżość i upał na I Festiwalu Piwowarów Domowych

Dodaj komentarz