Coś się kończy, coś zaczyna. Piwna Mapa Warszawy traci lokal, ale i zyskuje nowy.
Te słowa najlepiej obrazują ruchy na stołecznym rynku lokali z dobrym piwem, bo tego samego dnia (22 lipca) miały miejsce dwie imprezy, zamknięcie Beerokracji i wielkie otwarcie Craft Beer Muranów. Co ciekawsze, na otwarciu CBM można było spotkać wiele twarzy związanych z początkami Beerokracji, co według mnie oznacza, że selekcja i obsługa wchodzą od razu do czołówki stołecznych multitapów.
Za selekcje piw na 16 kranach i w lodówkach odpowiada Artur (Multitap Crawl), barem zarządza Magda (Hoppy Panda), kuchnią Jarecki (Jarecki Gotuje) wspomagany przez Darka (Degustatornia. Piwny Strych). Brzmi przekonująco, prawda? Będą imprezy i będzie się działo.
Lokalizacja? Blisko Starego Miasta, pomiędzy metro Ratusz Arsenał, a Metro Dworzec Gdański, więc dość dobra, uzupełniająca kraftową lukę na Muranowie. Do tego znajduje się w sąsiedztwie innych lokali na ul. Andersa, co może zapewnić dodatkowych gości.
Lokal dwupoziomowy, minimalistyczny w wystroju, ale schludny, widać, że przeszedł generalny remont, klimatyzowany. Mam jednak wrażenie, że przy tłumach może być zbyt głośno, na piętrze jest wprost idealne miejsce by zawiesić telewizor, ale niestety nie ma go, a wydaje mi się, że pasowałby tam w sam raz.
Jest fajnie, pozostaje trzymać kciuki by przyjął się i niczym niektóre okoliczne lokale na stałe wpisał się w krajobraz Muranowa.
Jeszcze w kwestii samego otwarcia lokalu.
Uświetnione zostało premierą piwa Almanicus i obecnością przedstawicieli warszawskiego Browaru Palatum. To klasyczny niemiecki pilsner, o bardzo czystym profilu, choć wizualnie może trochę o zbyt dużej mętności, ale w kwestii smaku, bardzo sesyjne z odpowiednim balansem. Dla fanów lagerów mam dobrą wiadomość prosto z browaru, że w planach i w produkcji są kolejne piwa dolnej fermentacji.
WOW!!! To naprawdę trzeba zobaczyć i spróbować tych skarbów natury.
warto warto ;)